czy moja zona jest alkoholiczka? nie chowa alkoholu, nie pije w tygodniu, nic nie zawala z jego powodu, ale zawsze, bez wzgledu na sytuacje, raz w tygodniu,w weekend jest pijana. czasami lekko, tylko leciutko jej sie placze jezyk, nastepnym razem na maksa z tzw. zwalem i problemami z. Śr, 07-07-2004 Forum: Uzależnienia - alkoholizm zony.
zapytał(a) o 13:53 Czy powinnam sluchac meza? moj maz nie pozwala mi sie wyzywajaco ubierac wczoraj wzial nozyczki i zniszczyl mi spudniczke plakalam nie moge miec kolegow nie moge pracowac powiedzial ze on w domu rzadzi i mam sie go sluchac Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 13:55 Wyszlas za Araba? Wspolczuje Ci blocked odpowiedział(a) o 13:55 no to powinnaś z nim poważnie porozmawiać. Przecież nie jesteś jaką rzeczą, z którą można robić co tylko isę chce , jesteś człowiekiem , podobnie jak on ! faktycznie nie powinnaś się wyzywająco ubierać ale to nie on rządzi! może jakieś ultimatum? Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lubMur białowieski a prawo UE. Tomasz Bielecki. 05.05.2022. Bruksela pyta władze Polski o środowiskowe konsekwencje bariery w Puszczy Białowieskiej. A europosłowie wzywają, by gościnnośćJezeli kobieta decyduje sie na zwiazek z mezczyzna, to wlasciwie co otrzymuje w zamian?Ano, otrzymuje milosc, wiernosc,wsparcie silowe i duchowe, bezpieczny byt, wyrozumialosc, gwarancje spokojnego zycia, wsparcie w trudnych chwilach, i co tam jeszcze mozna to wszystko w zgodzie z wzajemnymi bez slow-czyli rozumie sie samo przez slub -czyli slubowanie zapomina, ze slowa slubowania dotycza obojga. Slubujemy czasem tylko " administracyjnie " , najczesciej wazniejszy jest akt religijny. Jednak, czy rzeczywiscie religia ustala pozycje kobiety i mezczyzny w malzenstwie, badz innym zwiazku? Czy nie sa to jednak sprawy charakteru, wychowania, albo nawet podswiadomosci w dzialaniu?Z moich osobistych przezyc i obserwacji:Mezczyzna - maz musi decydowac o wszystkich, waznych i drobnych sprawach, bez wzgledu na to, czy sa to madre decyzje czy nie powinna z nim w strefie decyzji musi dobrze zjesc, pierwszy dostaje nakrycie, wazne, zeby bylo najwiecej na talerzu- niech nikt z rodziny nie osmiela sie oczekiwac wiekszej porcji. Jezeli maz samodzielnie zakupi cos extra do jedzenia, to on i tylko on decyduje, jak to cos extra rozdzielic, czy tez zjesc maz rozdziela ( czasem tylko na dwie osoby ) jakies wymierne dobra konsumpcyjne, to podlegaja one pomiarowi. Wymiar najwiekszy albo najkorzystniejszy nalezy sie i dzieci maja obowiazek wiedziec, o ktorej godzinie glowa rodziny spozywa posilek i jaka temperature posilek ma zona nei jest pewna co do ilosci jedzenia na talerzu powinna bardzo grzecznie zapytac sie o to. Wiadomym jest , ze ustalenia co do menu na dany dzien maz dokonuje co najmniej dzien wczesniej. Zona nie ma zadnego, podkreslam zadnego prawa, by te godziny lamac z jakichkolwiek przyczyn. Moze spodziewac sie awantury, albo darcia pyska , jak kto i prasowanie. Rowniez niezwykle wazna czynnosc z zakresu domowch obowiazkow bo dotyczy ubran meza. Maz ustala przewaznie na poczatku malzenstwa, jaki to ma byc tzw " sanitarny " dzien w domu, zeby mu praniem nie smierdzialo, albo zeby deska do prasowania i kosz pelen suchych rzeczy nie przeszkadzal caly tydzien. Szczesliwe te zony, ktore maja osobne pomieszczenie do celow pralniczych itp. Ale i w tym przypadku niedobrze jest , gdy zona zbyt dlugo przebywa w tym pomieszczeniu, moze sie bowiem mezowi wymknac cos spod Ciekawy temat. Wiekszosc kobiet lubi je robic. Mezowie jednak lubia miec nad ta dzialalnoscia kontrole. Kontrola moze ograniczac sie tylko do wydzielonych przez meza pieniedzy na zakupy. Moze tez byc ...Wracam do tematu, ktory jest jednak obszerniejszy niz zwykle wymiary, ktore onet przeznaczyl na jednego mezowska nad zakupami zony moze polegac tez i na tym, ze maz towarzyszy zonie w zakupach np prowadzi kosz, jezeli sa to zakupy w markecie. Zona ma obowiazek stac przy mezu wiernie i popierac wybory meza co do zakupionych towarow. Nie ma w zasadzie prawa zbytniego oddalenia sie miedzy inne regaly, tzn , miedzy te, ktorych maz jeszcze nie odwiedzil. Taka proba przyspieszenia czynnosci zakupowej moze grozic kobiecie kolejnym darciem pyska , nawet publicznie, za to , ze zbyt dlugo maz musial zony poszukiwac. Przy podejsciu do kasy maz lubi wyciagac z wlasnego portfela ( zona ma w swoim tylko wydzielone kieszonkowe ) gruby banknot i podawac z usmiechem zonie. Dopiero zona podaje ten sam banknot czekajacej kasjerce. Wydatek z rachunku maz odbiera juz osobiscie i chowa skrupulatnie do swojego nad zakupami innymi, typu ubranie dla zony odbywa sie w ten sposob, ze maz prowadzi zone ( obojetnie w jakim wieku ona jest ) na stoiska z odzieza dla pan w starszym wieku. To wszystko w trosce o wygode dnia codziennego zakupy tzw dla domu maz czesto dokonuje sam, jako ze zona nie zna sie na technice lub technologii ani tez nie ma pojecia jaki rodzaj nozy, badz garnkow moze byc w kuchni przydatny. Czasem maz decyduje o tym jaki rodzaj fartucha zonie zony. Maz zauwaza, ze ona jest. Osobiscie przygotowuje dla niej nawet prezenty, jezeli okolicznosci tego wymagaja. Przy czym sa to zawsze prezenty skromniejsze , niz dla jego wlasnej rodziny. Maz czuwa nad kontaktami zony z jej najblizsza rodzina. Wszelkie rozmowy powinny odbywac sie z jego udzialem. Zadnych tajemnic przed mezem byc nie maz oglada telewizor ( telewizor, bo czasem nie ogarnia tego co telewizja nadaje , bo tyle programow posiada ta telewizja ! ) to zona powinna mu w tym towarzyszyc i nic sie nie oddzywac, chyba , ze maz wyraznie sie o cos zapyta. Moze zona nie towarzyszyc jezeli ma inne domowe obowiazki do spelnienia np przygotowywanie mezowi jedzenia ma prawo i obowiazek sluchac nie przerywajac , tego co maz ma do powiedzenia na rozne tematy. Nie ma prawa miec wlasnego zdania, a jezeli juz je ma , to niech sobie gada, maz i tak wie lepiej i nie slucha tej Wszelkie proby zony w przerywaniu wypowiedzi meza, wchodzenie w pol zdania itp moze grozic niezla awantura , albo przynajmniej paroma epitetami w kierunku maz nie ma na cos czasu - to wlasnie dokladnie TO oznacza i zona nie ma zadnego prawa przerywania mu. Zona musi miec czas dla meza spostrzezenia spisalam na podstawie obserwacji zwiazkow damsko meskich w ogole, nie sugerujac sie wzgledami religijnymi ani pochodzeniem. Mesa o Meza. Mesa puede referirse al mueble que usamos para comer o escribir, a cierta configuración del terreno, al descansillo de una escalera, o a la comida que nos llevamos cada día a la boca, entre otras cosas. También puede ser el verbo mesar, que se refiere al acto de halarse la barba un hombre. Meza, en cambio, es el verbo mecer en Pytanie Odpowiedź To bardzo ważne zagadnienie jeśli chodzi o małżeństwo w codziennym życiu. Bóg zaplanował uległość już w Księdze Rodzaju. Na początku, w związku z tym, że na świecie nie było jeszcze grzechu, nie było żadnej władzy, której człowiek musiałby być posłuszny, z wyjątkiem Boga. Kiedy Adam i Ewa byli nieposłuszni Bogu, grzech wyszedł na świat i wtedy zapotrzebowanie na władzę wzrosło. Zatem Bóg utrwalił władzę, co było potrzebne, aby narzucić prawa ziemskie, jak również aby zapewnić nam ochronę, której potrzebujemy. Po pierwsze, musimy poddać się pod autorytet Boga, co stanowi jedyny sposób, w jaki naprawdę będziemy Mu posłuszni ( List św. Jakuba 1:21 i 4: 7). W 1 Liście św. Pawła do Koryntian 11: 2 – 3 czytamy, że mężczyzna powinien być posłuszny Chrystusowi, tak jak Chrystus był posłuszny Bogu. Później werset ten mówi, że żona powinna pójść w jego ślady i być posłuszną swojemu mężowi. Inne wersety o tym, jak Chrystus był posłuszny Bogu, można odnaleźć w Ewangelii wg św. Mateusza 26:39 i Jana 5:30. Poddanie się jest naturalną odpowiedzią na ukazanie miłości przez przywództwo. Kiedy mąż kocha swoją żonę, tak jak Chrystus kocha Kościół (List św. Pawła do Efezjan 5:25 - 33), posłuszeństwo jest naturalną odpowiedzią żony dla jej męża. Greckie słowo tłumaczone jako uległość ( Hupotasso) jest formą czasownika akcentującą jego ciągłość. Oznacza to, że bycie posłusznym Bogu, naszym liderom i naszemu mężowi nie jest jednorazową decyzją. To jest ciągłe nastawienie naszych umysłów, które staje się pewnym wzorem zachowania. Posłuszeństwo, o którym mowa, wspomniane zostało w Liście św. Pawła do Efezjan 5, i nie jest ono jednostronnym podporządkowaniem się wierzącego samolubnemu dyktatorowi. Biblijne posłuszeństwo ma mieć miejsce między dwoma napełnionymi Duchem wierzącymi, którzy wzajemnie są poddani sobie nawzajem i Bogu. Posłuszeństwo jest jezdnią dwupasmową. Uległość jest pozycją pełną honoru i pełni. Kiedy żona jest kochana tak, jak Chrystus kocha Kościół, posłuszeństwo nie jest trudne. List św. Pawła do Efezjan 5:24 mówi: „Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim”. Ten werset mówi, że żona ma być posłuszna swojemu mężowi we wszystkim, co jest właściwe i jest według prawa. Dlatego żona nie jest zobowiązana do tego, by nie przestrzegać prawa czy zaniedbać swoją relację z Bogiem. Kobieta została stworzona z żebrze wziętego z boku Adama; nie została stworzona z jego głowy, by rządzić nim, ani z jego stóp, by zostać podeptana przez niego, ale z jego boku, by była równa jemu, pod jego ręką, by była chroniona i blisko jego serca, by być kochana. „Posłuszeństwo”, o którym mowa w Liście św. Pawła do Efezjan 5:21, jest tym sam słowem, co słowo z rozdziału 5:22. Wierzący mają być posłuszni jeden drugiemu z szacunku dla Chrystusa. Wersety 19 - 21 wynikają z faktu, że jesteśmy napełnieni Duchem Świętym (5:18). Napełnieni Duchem wierzący mają być pełni uwielbienia (5:19), wdzięczni (5:20) i posłuszni(5:21). Paweł później kontynuuje swoją myśl o życiu pełnym Ducha, i stosuje to do mężów i żon, w wersetach 22 - 33. English Powrót na polską stronę główną Czy żona musi być posłuszna swojemu mężowi?
Czy żona powinna stanąć po prawej lub po lewej stronie swojego męża? Tradycyjnie panna młoda stoi na lewo od męża w dniu ślubu i na imprezach towarzyskich. Jednak obecnie rzadko zdarza się, aby żona celowo stanęła na lewo od męża.napisał/a: koniczynka4 2013-07-04 09:55 Jak uważacie? Ja jestem feministyczna i uważam, że żona nic nie powinna ;) Jak chce - może, a jak nie - nie musi. Istnieją też przecież nazwiska podwójne, co jest kompromisowym rozwiązaniem moim zdaniem. A co sądzicie o przejmowaniu nazwiska żony przez męża? Znam kilka takich związków i myślę, że nic nikomu się od tego złego nie stało. napisał/a: aniwey 2013-07-04 11:38 Też uważam, że nie - żyjemy na szczęście w wolnym kraju, a jak jakiś facet się przy tym upiera, to musi mieć kompleksy. napisał/a: HellNo_Kitty 2013-07-04 11:57 Zagłosowałam na "nie", bo słowo "powinna" mi nie pasuje - uważam że żadnego przymusu być nie może, powinni to ustalać małżonkowie wspólnie. Jeśli kobieta chce zostać przy swoim nazwisku, myślę że musi mieć do tego prawo. napisał/a: motylinka 2013-08-20 09:26 A ja jestem tradycjonalistką i uważam, że dobrze, gdy to żona przejmuje nazwisko męża, chociaż może faktycznie słowo "powinna" nie jest tu zbyt trafnym określeniem :P napisał/a: aniusiakkk 2013-09-05 19:14 Nic nie powinna... nie lubię tego słowa :) Jak chce to może, jak nie chce to może mieć dwa, albo swoje, albo mąż jej :) Wszystko jest do uzgodnienia :) Przyjęło się tak, że żona bierze nazwisko męża, ale koniecznością to nie jest :) napisał/a: Anna_N 2013-09-06 09:40 Żona może wyrazić chęć przejęcia nazwiska ślubnego :) Ja przejęłam :) napisał/a: koniczynka4 2013-09-06 15:02 No właśnie - wszystko powinno być z własnej woli. Noszenie nazwiska człowieka, którego się kocha to w końcu nie taki koszmar, ale ja np. nie wyobrażam sobie nie zostawić panieńskiego - to musi być dziwne - taka zmiana ;) napisał/a: karolccia 2013-09-11 13:19 ja nie przyjęłam, bo pracowałam na nie długie lata :D mam wirtualne cv, prace w internecie, dlatego cały czas pracuję na "swoje" ;) napisał/a: Sedlex 2013-09-26 07:00 Ja od zawsze wiedziałam, że moje nazwisko będzie dwuczłonowe, że przyjmę nazwisko męża ale i pozostanę przy swoim. A teraz okazało się, że to mąż przyjmie moje - pracujemy za granicą i nie dość, że nazwisko narzeczonego jest długie, to jeszcze sprawia wiele trudności obcokrajowcom. Moje jest krótsze i prostsze. Po prostu kwestia wygody, ułatwień formalnościowych itp. Po powrocie do kraju mąż wróci do swojego nazwiska a ja przyjmę wtedy dwuczłonowe. napisał/a: lolek112 2013-09-29 15:30 oczywiście, że tak ! Jak dziecko miałoby się nazywać później ? Chyba, że mąż ma jakieś dziwne wtedy można przejść na nazwisko żony :) napisał/a: Sonny624 2013-09-30 14:46 Chyba każda kobieta sama wie czego chce.. Nikt jej nie zmusi do przyjęcia nazwiska męża przecież :) napisał/a: Anna_N 2013-09-30 15:45 Z pewnością powinna :)
Problem z rozwodnikiem. kremciapciulkowy 17.10.13, 19:49. Taka sobie historyjka z najbliższego otoczenia - pani poślubia rozwodnika. Rozwodnik, kiedyś zamożny, swój majątek, czyli dom plus świetnie działającą firmę, zostawia pierwszej żonie, sam zamieszkuje u swojej matki. Poznaje drugą żonę, skromną pielęgniarkę.
Tematy Ostatnie wpisy Ostatnie tematy Obserwuj Ignoruj Temat przeniesiony do archwium Zdecydowalam sie napisac tutaj na forum bo juz wlasciwie to nie wiem kogo pytac,zaczne od poczatku. Nasz znajomy ma problemy ze swoja zona,najpierw 5 lat temu go zdradzila se swoim przyjacielem, wybaczyl jej bo maja syna,wtedy mial 6 lat,,ucieli kontakty z "przyjacielem" i zyli sobie spokojnie,az do 3 miesiecy temu kiedy to zauwazyl ze dziwnie sie witaja z tym przyjacielem,puszczaja sobie oczka jak sie widza itd itd,,,Moj znajomy podlozyl jej podsluch w domu i nagral rozmowy telefoniczne miedzy nimi dwojga, slodkie slowka typu :amo,mio piccolino itd,,itd,,,nigdy nic nie mowili o pojsciu do lozka ale z tych rozmow wynika ze nie sa to tylko dobrzy zwrocil jej uwage ze nadal go zdradza i te 5 lat ciagle go oszukiwala wpadla w furie,nie daje mu ze to on ma kochanke,chciala go wyrzucic z domu(jest przepisany na nia),jezdzi po go ,zaatakowala dwie dziewczyny z ktorymi on sie zna insynuujac ze to jego kochanki,a te znajome tylko czesc mu mowia na miescie nic wiecej,jedna prawie pobila!!! pol godziny temu napisal smsa do mojego chlopaka ze wyszedl z domu uspokoic sie bo go prowokuje,krzyczala:picchiami picchia ti denuncio!! .....moje pytanie do was jest takie- jak ten moj biedny znajomy ma zrobic zeby mogl spokojnie opuscic dom a ona go nie poda na policje ze Ha abbandonato la dawno by szukal mieszkania ale boi sie ze poniesie na nia koszty jak opusci dom,,a to nie z jego winy on musi uciekac,a wybaczyc powiedzial ze nie wybaczy bo jak z put,,,zyc pod jednym dachem. Nie wiem co mu poradzic to naprawde fajny facet,ona mu twarz drapie pazurami a on nic bo wie ze nie moze reki na nia podniesc,,, ahhh ona jest bogata i zawsze mu powtarza z biedy pochodzisz i jak pies teraz na ulice pojdziesz bo gdyby nie ja,,,,az mnie krew zalewa,,,,pomocy !! Magdalena-Malpa16 lis 2011 Tu mamy do czynienia z frajerem, ktory sobie na to pozwala:) A skoro sobie na to pozwala, to znaczy ze tak mu dobrze... niech jej czesto kawe robi i troche kropelek uspokajacych wpusci..to bedzie baba spokojniejsza i stale spiaca...G ehenna nie zycie...nich chlop zacznie nagrywac te awantury na dyktafon..zamontuje kamerke wdomu w miejscu gdzie dochodzi do rekoczynow ...gdzie najczesciej dochodzi do rekoczynow...albo jak sie zaczyna dym niech leci w miejsce gdzie jest ukryta kamerka by nagrywala..jak sie drze: bije mnie bije..niech wyskakuje przed dom i niech go sasiedzi widza..ze stoi spokojnie z szeroko rozlozonymi widocznymi ramionami..duzo by tu mozna bylo ze baba chce rozwodu z jego winy...chce by opuscil dom..jak sie baba awanturuje to lepiej wezwac samemu carabinierow i zrobic ze 2 zgloszonka...Z tym kochsiem bym na jego miejscu prozmawiala i przedstawila sytuacje......ktos babie doradzil takie a nie inne zachowanie ..zeby spokojnie opuscic dom...tu nie ma takiej opcji..wojna sie zaczela..On moze wygrac jedna czy druga bitwe..ale wojny z nia nie wygra...Proponuje zawieszenie broni/zacisniecie zebow/....no chyba ze zacznie ja czesciej posuwac moze baba jest 'nie dokochana'..jak ja zmeczy to sie jej amanta odechce..niech zrobi babie dzieciaka Magdalena-Malpa16 lis 2011 Historia mrozaca krew w zylach... A rady Sette, niczym filozofia garkotluka:)) Ale tak czy owak, baba ta powinna tego chlopa na zbity pysk wywalic, no bo ilez mozna frajera pod dachem trzymac:) Nooooo:)) Doprawila rogi, nie odszedl, choc poroze ciazy mu do dzisiejszego dnia. Raz wpierdol, on nie odszedl. Znow dostal wpierdol, znow nie odszedl. Wiec co? Ma go zabic zeby wkoncu sobie poszedl:)) Ma sie teraz dawac bic pod kamere, no nie, przeciez jakies tam resztki honoru trzeba mu zostawiac. Bo sady sadami ale sprawiedliwosc ma byc po jego stronie:) Niech sie więc spakuje i idzie w swiat szeroki, a zonie niech powie adieu, do widzenia i Auf Wiedersehen. Mnie ta wizja babsztyla powala, ale ten cumra powala mnie bardziej:)) Przepraszam, ze taka nieczula jestem....ale ja szanuje pierwiastek Boski w czlowieku a nie jego kompleksy.... edytowany przez Magdalena-Malpa: 16 lis 2011 Magdalena-Malpa16 lis 2011 A zeby nie bylo, to napisze jeszcze ze jak ja wpierdol dostalam to wypi...m dziada. By pozniej pie...c sie na dochodnego:)))) Wiec, wiem co mowie. A ze mogo sobie pozwolic na szczerosc do bolu, wiec mowie:)) jestem zszokowana...zawsze uwazalam ,ze przyjaciele naszych przyjaciol sa i naszymi przyjaciolmi...Jak widzisz Reni Motyl ja potraktowalam przyjaciela twego lubego lepiej niz forowiczka powyzej..sam belkot i nędza Magdalena-Malpa16 lis 2011 Przeczytalam jeszcze raz ta historie.....TO JET ZLA KOBIETA:))) Nie dobra baba, wiec trzeba wiac od takiej. Ta zla kobieta, ma generalnie i gleboko swego meza, w swym zarosnietym celulitem tylku:) Ale doczytalam tez ze jest bogata, wiec wnioskuje ze skoro facet jeszcze toleruje wszystko, to jest meska dziwka:)) Ide spalic moj stanik:))))) Magdalena-Malpa16 lis 2011 Dobra jestes Sette:)) To bylo powaznie z tym ustawianiem sie w czasie bicia do kamery? O ja pie...:)))))))))))) No super rada. Mentalnosc.......Jak z tego placu, co nazwy zapomnialam. Magdalena-Malpa16 lis 2011 Czyli Sette, dla kasy, dawala by sie npierdalac, by pozniej wygrac w sadzie! Nooo:))) Daj Ci Boze takie szczescie:)) Magdalena-Malpa16 lis 2011 Rada jest tylko jedna! Jak ktos kogos zdradza, bije i poniewiera, TO NIE KOCHA!!!! TO SIE ODCHODZI i ewentualnie w cywilizowany sposob sprawy majtkowe sie zalatwia. A nie ponizanie sie dla kasy!!!! Twe rady sa podle i kurewskie! o matko!!!!!!!!ona go zdradzila,,poniza ,,,on nie moze jej opuscic bo bedzie ja utrzymywal i placil za wszystko i jest nazywany dziwka co za pieniadze sie poniza,,,nie mam slow Magdalena-Malpa16 lis 2011 To ja tez nie mam juz slow. Niech sie dalej daje poniewierac. Magdalena-Malpa16 lis 2011 ZAWSZE MOZNA ODEJSC. Ale skoro ktos siedzi na wlasne zyczenie w piekle, to macie racje...ZAMYKAM SIE: Magdalena-Malpa16 lis 2011 Cytat: ReniMotyl26................on nie moze jej opuscic bo bedzie ja utrzymywal i placil za wszystko ................... Naprawde? No biedulek:)) ZENADA! Reni mas odpis na priva..szkoda slow by pisac wszystko co sie mysli na forum:D..Znam mentalnosc wloskich rodzin..wloskich malzenstw powiem tylko ze wloscy pantoflarze to sa /statystycznie /ci ktorzy najszybciej odchodza od wloskich zon..czyli wloski mezczyna ma jednak swoja dume..ale odchodzi nie pod wplywem EMOCJI..ale po przemysleniu i w dogodnym dla niego momencie..z zaskoczenia! Magdalena-Malpa16 lis 2011 Cytat: ReniMotyl26,, ahhh ona jest bogata i zawsze mu powtarza z biedy pochodzisz i jak pies teraz na ulice pojdziesz bo gdyby nie ja,,,!! Po tym zdaniu, wywnioskowalam ze on sie daje poniewierac bo nie chce na ulice:)) Nic nie napisalas ze ma jej jeszcze placic. Ja bym wolala na ulice! Ciekawostka:Mediterańska kobieta pragnie kochać sie w publicznych miejscach, żąda ekstrawagancji i więcej spontaniczności. To wyniki sondażu przeprowadzonego wśród samotnych kobiet.....Włoski klub dla singli - „Eliana Monti”, miesiąc temu przeprowadził sondaż wśród żyjących samotnie osób płci żeńskiej w wieku 18-34 lat. Ze zdziwieniem odkryto, że zmienia się oblicze włoskiej kobiety. Na pólnocy pragną kochać się w dziwnych miejscach. Te z południa Wloch są jeszcze bardziej odważne i ekstrawaganckie! Włoskiej kobiecie nie wystarcza już romantyczna kolacja, serenady pod oknem i słodkie telefony. Prócz romantyzmu i galanterii oczekuje, że w odpowiednim momencie mężczyzna będzie bardziej zdecydowany i... męski. Być może dlatego aż 62 proc. neapolitańskich kobiet woli przejąć inicjatywę w swoje ręce. Równie przesiębiorcze są kobiety sycylijskie i rzymskie. Ale nie tylko. Jak wynika z sondażu, kobiety z południa kraju lubią próbować nowości. Są namiętne i „gorące”. Tradycyjny seks już ich nie zadawala! Na północy kobiety pragną kochać się w niekonwencjonalnych miejscach. W Mediolanie aż 42 proc. kobiet zrobiłoby to w kinie, na plaży, czy w pociągu. Najchętniej w „dziwny sposób”. Do ostatniego pragnienia przyznaje się ponad 30 procent Włoszek. Jaki powinien być mężczyzna, by wzbudził zainteresowanie we włoskiej kobiecie? Większosc włoskich kobiet chce mężczyznę, który ma zapuszczoną brodę. Tych zanadto wygolonych unikają. Ponadto powinien być dowcipny i pełen polotu. Nie wspominając oczywiscie o muskularnej budowie ciała. Teraz chyba już jasne dlaczego włoski macho przeżywa kryzys... Kiedy partner bije patnera jest znecanie /nieistona plec oprawcy/osoba ta ma nieatpliwie zaburzenia psychiczne,swoja agresja rozladowywuje narastjace w niej emocje..mozliwe zebyla bita wdziecinstwie przez ojca..moze popija i alkohol wzmaga w niej frustracje po 12 latch malzenstwa..watpie zeby chciala SWOJEGO meza SWA WLASNOSC odstapic innej kobiecie ..taka jest menatalnosc Wloszek Jej maz ma byc tylko jej i ma sie JEJ sluchac..poddanczo..jej krzyki,wrzaski oznaczaja terror i psychiczne znecanie sie nad malzonkiem,terroryzowanie go i pokazywanie ze jest w jej wszechwladzy..cal ta sytucja doprowadzi kiedys do depresji u niej i uniego tzw stres purazowy ..Co wowczas z dzieckiem 11 letnim synem? ..rozumiem zastraszanego meza..boi sie wezwac carabinierow bo boi sie drwin ... sasiadow rodziny blizszej i dalszej...Wskazana jest terapia rodzinna..inaczej najbardziej ucierpi syn..w przyszlosci bedzie bal sie kobiet, popadnie w niesmilosc..moze nawet zostanie gejem..byleby nie byc z kobieta... zgadzam sie w tym momencie z kobieta ma duzo wyzsze wymagania wobec swojego mezczyzny niz byloby,gdyby maz zarabial potròjna pensje,aby zadowolic w upominkach swoja gdy tak nie jest,wloska zona pozbywa sie meza i zabiera mu wszystkooooooo prawda,ze i sa normalne na szczescie dziewczyny,ale pracujac wszyscy razem,to te dziewczyny czuja sie z "nizszej" pewnego punktu widzenia,ciesze sie ze nadal mam mentalnosc polska...na mnie torebka za 700 eu wrazenia nie robi ,ale jakby byla to by byla :)) a ja mysle,ze ten pomysl z nagrywaniem wszystkich awantur wcale nie jest zly ;P,bo inaczej jak babie udowodni,ze sie nad nim zneca ;) ? chociaz z drugiej strony facet jaj nie ma,ja bym czegos takiego nie zniosla,nie dawala sie tak ponizac i upokarzac,rozumiem,ze nie chce dac tej czarownicy satysfakcji i pozniej za wszystko jej placic,ale oni maja dziecko,tak wiec tak czy inaczej bedzie musial ;) Magdalena-Malpa17 lis 2011 Cytat: SettediNove...........a..watpie zeby chciala SWOJEGO meza SWA WLASNOSC odstapic innej kobiecie ..taka jest menatalnosc Wloszek Jej maz ma byc tylko jej...... O cholera, chyba jestem Wloszka. Nawet mokra Wloszka, bo poplulam sie ze smiechu jak Sette przeczytalam:)) Magdalena-Malpa17 lis 2011 Opisy czego to te wstretne Wloszki nie wymagaja, sa bardzo pouczajace. Brawo dla Wloszek:))) My powinnysmy im zazdroscic, a nie zaslaniac sie plaszczykiem ze "kobieta to powinna byc skromna, niesmiala i powinna trzepotac rzesami...potem okazuje sie ze trzepoczemy tymi rzesami, ale w kuchni przy garach:)) Moment, musze gdzies odzwonic, bo w pracy jestem, ale zaraz napisze cdn, czy sie wam podoba czy nie:)) Magdalena-Malpa17 lis 2011 Macie szczescie:)) Odechcialo mi sie pisac na ten temat. No chyba ze, Sette znow tu rzuci "dobry pomysl" jak poskromic ta zlosnice:)) dzieki za priva SN ,,,Nasz znajomy wlasnie wybral sie w podroz do swojej rodziny jakies 3 godziny z tad,,nie wiem moze jest to ucieczka czy co,,powiedzial ze musi przemyslec wszystko,,,,,wczoraj go sprowokowala tnac na kawalki jego kurtke i wymachujac rekami pierwszy raz oddal, siniak w pasie podobno osiagnal circa 15 cm,,,,wiedzialam ze tak sie skonczy,,,i teraz co uslysze komentarz ze nie tylko to pantoflarz ale babski bokser ? ehhhh nie wiadomo jak mu pomoc,,,,,Ahhhh co do placenia za wszystko wiadomo ze od alimentow nie ucieknie ale ona chce zeby jej na utrzymanie placil,ma zamiar specjalnie sie zwolnic..... ..jak jest zdrowa i nie ma jakiejs przewleklej choroby to sam sedzia ja wysle do pracy..tzn poradzi jej by sobie poszukala zajecia i wreszcie czyms sie zajela ciao motylku!a moze lepiej przestac sie interesowac ich sprawa?to jest miedzy nimi....oni sie poklòca,a potem sie pogodza a ty zostaniesz wrogiem :( Nowi ubodzy - ojcowie w separacji... Spośród 4 milionów włoskich ojców będących w separacji 800 tysięcy z nich boryka się z poważnymi problemami finansowymi lub żyje w ubóstwie - takie dane podaje Caritas Temat przeniesiony do archwium Tematy Ostatnie wpisy Ostatnie tematy Obserwuj Ignoruj{"id":"1178","linkUrl":"/film/Kogel-mogel-1988-1178","alt":"Kogel-mogel","imgUrl":" ze wsi, Kasia Solska, dostaje się na studia i ucieka z domu do Warszawy, gdzie znajduje pracę jako niania. Więcej Mniej {"tv":"/film/Kogel-mogel-1988-1178/tv","cinema":"/film/Kogel-mogel-1988-1178/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Po emocjach związanych z egzaminami wstępnymi na wydział pedagogiki Katarzyna Solska (Grażyna Błęcka-Kolska) wraca do rodzinnej wsi. I tu czeka ją niespodzianka - rodzina bez jej wiedzy rozpoczęła przygotowania do zaręczyn z bogatym sąsiadem Kolasą (Jerzy Rogalski). Dziewczyna wpada w rozpacz, próbuje się sprzeciwić decyzji rodziców, alePo emocjach związanych z egzaminami wstępnymi na wydział pedagogiki Katarzyna Solska (Grażyna Błęcka-Kolska) wraca do rodzinnej wsi. I tu czeka ją niespodzianka - rodzina bez jej wiedzy rozpoczęła przygotowania do zaręczyn z bogatym sąsiadem Kolasą (Jerzy Rogalski). Dziewczyna wpada w rozpacz, próbuje się sprzeciwić decyzji rodziców, ale zostaje zamknięta w swoim pokoju. W dniu wizyty narzeczonego ucieka przez okno i z poczty dzwoni na uczelnię. Otrzymuje mylną informację i jest przekonana, że nie została przyjęta na studia. Zrezygnowana wraca do domu i zgadza się na ślub. Tymczasem w przeddzień wesela listonosz przynosi zawiadomienie o przyjęciu na uniwersytet. Na targu Kasia kupuje pięć róż, cztery żółte i jedną różową. W kolejnej scenie rozgrywającej się w domu, w wazonie widzimy cztery róże w kolorze żółtym i jedną nakręcono w Warszawie i Roszczepie (Polska). Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę. hahahaha az sie zdziwiłam jej ze nie kopła w dupe tego małego faszyste i nie zwiała znowu przez okno Kaśka moje kondolencje to był najsmutniejszy koniec w całej historii kinematografii ^^' pamietacie to ???????????????????????????????????????? ? że Kasia nie chciała wyjść za mąż. Patrzcie na jej rodziców - ojciec przez cały film demonstruje swojej żonie czynnie i pasywnie "jesteś kobietą, więc nie masz nic do powiedzenia, a nawet jak coś mądrego powiesz, to chyba przez czysty przypadek" - kto by się nie zniechęcił do takiego modelu związku, ... więcej Ile razy bym nie oglądała to i tak bawi mnie równie mocno :) Fajne były kiedyś te polskie komedie. Lekkie, przyjemne, z niezłym dowcipem, gdzie nie trzeba było używać przekleństw żeby być zabawnym...gdzie nie trzeba było świecić gołym tyłkiem żeby się podobać...ech...to były czasy. :) Kogel - ... więcej
Gdy zdarzy się jakieś nieporozumienienie między nimi to lojalna życzliwość i miłość powinna go powstrzymać przed poniżaniem zony. Prawo lojalnej życzliwości powinna i okazywać zona.Zona powinna wypowiadac się o męzu pozytywnie i z szacunkiem nawet i w domu kiedy są razem i nikt obcy nie widzi. Dr Jacek Pulikowski – „Czy żona powinna słuchać męża?” Wykład dr Jacka Pulikowskiego => Nieporadnik małżeński -Jerzy Grzybowski -”NIEPORADNIK” – bo choć zawiera liczne odpowiedzi na pytania, jakie stawiali małżonkowie, to nie jest poradnikiem. Nie daje recept ani nie przynosi rozwiązań, choć ukierunkowuje poszukiwania. Uczy dialogu, uczy samodzielnego, we dwoje, wychodzenia z kryzysów i rozpoznawania, w jaki sposób przeżywany konflikt może być twórczy. Ukazuje, w jaki sposób można poznawać się nawzajem i prowadzić dialog, jak inaczej popatrzeć na współmałżonka, by zobaczyć w nim dobro. Celem tej książki jest bardziej dodanie odwagi i nadziei, że wyjście z kryzysu jest możliwe, niż doradzanie czegokolwiek… => Małżeństwo i rodzina. 50 pytań -Jacek Pulikowski – Książka czynnego obrońcy życia i rodziny, zaangażowanego w duszpasterstwo rodzin, uzbrajająca w prawdy i argumenty skutecznie zwalczające zwodnicze slogany środowisk, które podjęły walkę z chrześcijańską rodziną. Książka ta jest także znakomitym poradnikiem dla wszystkich, którzy pragną znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania dotyczące problemów małżeństwa i rodziny, a zwłaszcza dla tych, których rodziny przeżywają kryzys…. =>Cenniejsza niż perły. O tym jak mądra żona pomaga mężowi osiągnąć pełnię męskości -Kiedy szanujesz siebie, mąż za nic nie zechce cię utracić. Jeżeli pozwolisz mu myśleć, że może mieć jednocześnie ciebie i swoje niewłaściwe zachowania, weźmie jedno i drugie. Ale w dniu, w którym uświadomi sobie, że ty nie będziesz więcej przymykać oczu na jego niewłaściwe zachowania – zostanie wytrącony ze stanu fiksacji funkcjonalnej i przynajmniej zastanowi się nad modyfikacją swojego postępowania… Mpekri/Bekri Meze/grčka meza od mesa i povrća. coolinarika. Jaja u umaku od ajvara. BubbaSB. Serviranje. AndreaZaza. Mozzarella gremolata (Nigella Lawson) by Mucika. Afirmację małżonka wpisz na tę samą listę, co ćwiczenia i zdrowe odżywianie. To nie zawsze jest najlepsza rozrywka, ale zawsze się jakoś ładować baterie. Jeśli chcemy napędzać nasze małżeństwo siłą negatywnych emocji, wystarczy ich dosłownie kropelka i maszyna jedzie sama. Ale jeśli stawiamy na pozytywne uczucia i chcemy trochę się do tej pracy przyłożyć, wkrótce zobaczymy z radością, jak wspaniale opłaca się jak w miejscu pracy – małżeństwo może szybko zamienić się w kierat, kiedy wypominamy sobie nawzajem swoje błędy, oczerniamy się, szydzimy z siebie lub zachowujemy się z bierną agresją. Ale kiedy chwalimy swojego męża lub żonę – prywatnie i publicznie – rodzi się w nas chęć coraz większego inwestowania w bycie dobrze o współmałżonku wzmacnia jego dobre cechyMichael Hyatt, były szef wydawnictwa, założyciel własnej firmy deweloperskiej, pisze, że mówienie dobrze o współmałżonku wzmacnia jego najlepsze cechy. Chwalenie współmałżonka wśród ludzi jest także solidnym przykładem dla podwładnych, i niweluje pokusę niewierności mówimy dobrze o współmałżonku, deklarujemy przywiązanie do niego. Dajemy ludziom sygnał, że cenimy to, co wspólnie zbudowaliśmy i że jesteśmy zaangażowani. To naturalny „impregnat” przeciwko zdradzie. Nawet jeśli nie czujemy się pewnie we wszystkich dziedzinach małżeństwa, afirmacja współmałżonka przypomina nam w tych słabszych momentach o Bożej woli, którą i każdy z nas był kiedyś w sytuacji, gdy konwersacja w towarzystwie zdryfowała w stronę krytykowania współmałżonków. Zdarza się to powszechnie i jest niemal nie do uniknięcia, kiedy zbierze się kilka żon. To publiczne pranie brudów wynika najczęściej z frustracji i potrzeby wsparcia. Wszyscy to znamy, ale przecież nikt nie chce się obnażyć także:3 sposoby na dobre rozpoczęcie życia w małżeństwieBudować a nie niszczyćŚw. Josemaria Escriva mówi o trudności w kultywowaniu zwyczaju budowania zamiast niszczyć jest łatwo; każdy niewykwalifikowany robotnik wie, jak wbić dłuto w szlachetnie obrobiony kamień katedry. Budować: oto, co wymaga mistrzowskich dni, kiedy żaden komplement nie przychodzi do głowy. Życie umie dać w kość nawet najodporniejszym. Przyjmij to jako wyzwanie. Siła umysłu to jedna z najcenniejszych zalet, wartych ćwiczenia. Afirmację małżonka wpisz na tę samą listę, co ćwiczenia i zdrowe odżywianie. To nie zawsze jest najlepsza rozrywka, ale ZAWSZE się także:Siła dobrego myślenia, czyli jak przestać się zamartwiaćOto kilka praktycznych sposobów na to, jak zmienić temat w grupie młodych mam lub jakiekolwiek innej sytuacji towarzyskiej:1. Dodawaj, nie odejmujŁatwiej jest wprowadzić nowy zwyczaj niż pozbyć się starego. Zrób coś zupełnie nowego, żeby uszanować swojego małżonka publicznie. Pomyśl, jakie ma zdolności, co umie. Opowiedz znajomym, jak zbudował piaskownicę na podwórku. Negatywne historie znikną w końcu, wyparte przez nowe. I zobaczysz, jak pozostałe dziewczyny zaraz zaczną chwalić swoich mężów!2. Myśl!Następnym razem, kiedy będziesz miała ochotę podzielić się soczystą historyjką o najnowszej klęsce twojego męża, pamiętaj: pokazujesz swoim słuchaczom, jak traktujesz najbliższych. Mówisz im w ten sposób, jaką jesteś przyjaciółką. Czy chciałabyś się przyjaźnić z taką sobą?3. Bądź hojnaNie szczędź komplementów. Z początku będziesz się czuła dziwnie, ale niedługo sama zobaczysz: dostaniesz jeszcze więcej tego, co pochwaliłaś. Więc jeśli widzisz coś, co ci się podoba, smaruj miłością tak, jak trzylatek smaruje nutellą. Gruuubo!Artykuł został opublikowany w amerykańskiej edycji portalu Aleteia "Polska wypadła z listy priorytetów USA - uważa Marek Siwiec. Eurodeputowany pisze na swoim blogu w Onet.pl, że "warto () wyciągnąć wnioski, z których główny brzmi tak - słuchać4Подобається Поширити Поскаржитись Завантажити Прикріпити Соціальні мережі Змінити публікацію Видалити публікацію @Kasiamr , gdyby to byli tacy pozadni , odpowiedzialni faceci, tacy wyjeci z biblii, to sprawa bylaby prosta. Szacunek ze zrozumieniem obojga płci do siebie, a nie poniewieranie silniejszego nad słabszą istotą, z obydwu stron. Co robią psychopaci lub socjopaci ?, zniewalają swoje ofiary, które są bardzo posłuszne. Aż do ogłupienia. Dla mnie feminizm to czysta sobie faceci siedzieć w domu zajmować się dziećmi, gotować, mieć czas poczytać dzieciom książki itd....a tak muszę ciężko pracować i dodatkowo robić wszystko co wcześniej tak mało kto to doceni bo przecież takie jest życie .A niech faceci będą facetami a nie pierdołami,niech rządzą ,zarabiają na życie i wszyscy byliby …БільшеDla mnie feminizm to czysta sobie faceci siedzieć w domu zajmować się dziećmi, gotować, mieć czas poczytać dzieciom książki itd....a tak muszę ciężko pracować i dodatkowo robić wszystko co wcześniej tak mało kto to doceni bo przecież takie jest życie .A niech faceci będą facetami a nie pierdołami,niech rządzą ,zarabiają na życie i wszyscy byliby zadowoleni.. Takie to proste. Rzadzi ten kto lepiej na danej sprawie sie zna. ще 3 коментарі від MariaBarbara @adan2, cha, cha....nawet nie przychoci ci do glowki ze wielu mezow nie szuka zony do garow. Jak czasem jakas w garach znajdzie ukojenie to znaczy ze maz jest nie do strawienia. @adan2, nie obrazaj mego meza, ani mnie. Nie jest ci dane znac nas, tak ze stron od oszczerstw bo z tego trzeba sie wyspowiadac. Obok tych bab co pyszcza pieklo jest pelne durniow co mysla ze nie dac pieniedzy to godne prawdziwego chlopa. W koncu kazdy pisze co zna....moze to bylo na wlasnym przykladzie ? No to dlaczego jest tyle mezow co musza sluchac zony, bo sami ani rusz ?
Satyra „Żona modna” Ignacego Krasickiego opowiada o szlachcicu Piotrze. Spotyka on swojego znajomego, który gratuluje mu, że udało mu się ożenić. Piotr nie sprawia jednak wrażenia szczególnie szczęśliwego, a na pytanie, skąd taki nastrój, opowiada dotychczasową historię swojego małżeństwa. Zakochał się on w pannie zMieszkańcy mogą mieć wpływ na to, jak władze wydają pieniądze na potrzeby ich najbliższej głos dotyczy nawet setek tysięcy złotych - informują realizatorzy projektu "Głos Łodzian się liczy". Centrum OPUS, które realizuje projekt, liczy na zaangażowanie rad osiedli oraz wypracowanie modelu konsultacji z mieszkańcami, dotyczących wydawania pieniędzy z budżetu na 2012 jest już znany w różnych częściach świata. - Mieszkańcy Sewilli decydują o 25 procentach budżetu swojego miasta - mówi Anna Pakowska z Centrum OPUS. - W brazylijskim Porto Alegre o sposobie wydawania miejskich pieniędzy decydują od 20 2012 roku na funkcjonowanie rad osiedli w Łodzi będzie przeznaczone 10 mln zł. Połowa zostanie podzielona między 36 rad osiedlowych, reszta zostanie przyznana, w drodze konkursów, na najlepsze projekty. O tym na co i jak wydać pieniądze będą mogli zdecydować sami Mogą to być inwestycje na osiedlowych skwerach, parkach, place zabaw czy budowa nowych ścieżek - mówi Łukasz Prykowski, początek, pilotażowo, zostanie wybranych pięć rad osiedli, które po konsultacjach z mieszkańcami przedstawią problemy i potrzeby swojej okolicy. Założeniem projektu jest, by wypracowany model konsultacji był wykorzystywany przy corocznej realizacji wydatków z realizowany jest we współpracy z Urzędem Miasta Łodzi. - Wpłynęła na to zbieżność naszych potrzeb - mówi Krzysztof Lechowicz, dyrektor wydziału spraw społecznych. - To właśnie na poziomie osiedli rozpoczyna się życie obywatelskie. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera